Wśród licznych książek, jakie czytam, wielokrotnie przewija się wątek walki dobra ze złem, jest to zresztą jeden z najbardziej klasycznych motywów. Michał Długa w pełni oparł na nim swoją książkę, oddając w ręce czytelników niecodzienną podróż po świecie, której pierwszy krok prowadzi w głąb naszych wnętrz.
Fabuła opiera się na metafizycznej wędrówce Tomasza, prowadzącego dialog (a może monolog?) z Panem Zło, a w dalszym etapie również i Panem Dobro. Mamy tu przegląd największych przywar człowieczeństwa, zepsucie przez materializm i dobra doczesne, przykrą i gorzką wizję współczesności. Przeciwstawiona temu obrazowi rzeczywistość stanowi nieosiągalna utopię, do której warto dążyć, ale jest ona dostępna nielicznym.
Zło i Dobro w świecie, Zło i Dobro w człowieku, ekologia, wielkie korporacje, religia, seksualność, uzależnienia - Michał Długa nie pomija niczego i nikogo. Prawdy i moralitety, które są tu przedstawione faktycznie dają do myślenia. Może niektóre są powtarzalne i pewne wątki w książce przewijają się po wielokroć (co bywało już męczące), jednak ogólny sens sprowadza się do konieczności walki z symbolicznym "Panem Zło". Moim zdaniem było tu nieco za dużo przejaskrawień i dobitności, bo ostatecznie jest to dość dołująca literatura, ale może o taki efekt chodziło. Brakowało mi nieco rozszerzania jednak wątków, zamiast skupiania się na dość okrojonym przeglądzie wszystkiego, co możliwe. Myślę, że ta książka powinna być dłuższa - wówczas tempo mogłoby być spokojniejsze, a myśli przewodnie bardziej dopracowane i skłaniające do szerszej i wnikliwszej refleksji.
Jak ktoś lubi nietypowe konstrukcyjnie książki i rozważania metafizyczno-filozoficzne, to mogę polecić tę pozycję. Ja spodziewałam się trochę czegoś innego i mam nieco mieszanych uczuć, choć raczej skłaniam się ku temu, że jest to wartościowy, aczkolwiek nie dla każdego utwór. Autor jednak ma potencjał i życzę, żeby kolejne książki były coraz lepsze :)
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl :)
6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz