piątek, 20 listopada 2020

Debora Geary - "Ukryta czarodziejka"

Czy może być coś gorszego, niż życie w czarodziejskiej rodzinie, ale nie posiadanie żadnych mocy? Tego właśnie doświadcza Elorie - bohaterka drugiego tomu serii "Nowoczesna czarodziejka".

W przeciwieństwie do pierwszej części, tutaj mamy odwrotną sytuację. Elorie nie jest kimś, kto dopiero odkrywa świat magii. Ona całe zycie z nim obcuje, rozpaczliwie próbując odnaleźć moc w sobie. Gdy zaczyna godzić się z porażką i w miarę dobrze układa sobie życie i swoje miejsce w społeczności czarodziejów, nagle kolejne usprawnienia magicznego czatu do wyszukiwania mocy wskazują, że jest w niej magia. I to nie byle jaka... 

Autorka przeszła w tym tomie samą siebie, jeśli chodzi o połączenie świata fantasy i nowoczesnych technologii. Nie sądziłam, że można z laptopa i internetu zrobić tak magiczne artefakty :) Podoba mi się to nietypowe, współczesne podejście, ukazujące, jak czarodziejski świat mógłby funkcjonować w XXI wieku.

Ponownie, nie mamy tu epickiej przygody, czy wielkiego zła, z którym mierzą się bohaterowie. Jest to przyjemna i pełna ciepła i spokoju obyczajowa opowieść o niezwykłej rodzinie, w której troski i radości życia codziennego mieszają się z fantastycznymi mocami w naturalny i symbiotyczny sposób. Wspaniale było odnaleźć tutaj bohaterów tomu pierwszego oraz poznać nowe postacie, do których w trakcie czytania bardzo można się przywiązać. 

Jest to nietypowe podejście do świata fantasy, które bardzo mnie urzekło i ubolewam, że kolejne tomy nie zostały przetłumaczone w PL. Może to dobra okazja, żeby się przełamać i zacząć czytać anglojęzyczne wydanie... :) 

Polecam serdecznie!

7/10


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz